ZWOLNIONA ZOSTAŁA PANI WIOLETTA SPYCHALSKA – cdn
utworzone przez Autor | wrz 27, 2013 | Bez kategorii | 12 Komentarze
utworzone przez Autor | wrz 27, 2013 | Bez kategorii | 12 Komentarze
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
…i nastała cisza, ale ona wróci. Nie umarła, dostała trzymiesięczne wypowiedzenie podczas którego wszystko może się zdarzyć.
Bardzo źle się stało. Szkoda doskonałego pracownika naszej Biblioteki. Ta Pani jest bardzo”oczytana”. Doskonale orientuje się we wszystkich sferach literatury. Zna gusty lubieńskich Czytelników, umie doradzić w wyborze poszukiwanych pozycji, zawsze była zorientowana w nowościach wydawniczych. Władzo, upadłaś na głowę?! Przecież panu Robertowi można było dać pracę w innych „rewirach”, gdzie zarówno On byłby zadowolony, jak i społeczeństwo miałoby
z jego działaności korzyści. A dzięki waszej nieprzemyślanej decyzji jest tak, jak wskazują głosy Dyskutantów, a nawet znacznie gorzej. Podobno wsłuchujecie się w „głosy ulicy” – to dlaczego nie wyciągacie z nich żadnych wniosków?!
Cóż on wam takiego zrobił? Dostał etat, na który wiele osób miało chrapke. Wypominacie mu prace na Stacji Paliw, obrażacie tym samym osoby tam paracujące. Są to osoby z wykształceniem średnim i wyższym. Panie bibliotekarki mają wykształcenie tylko średnie i policealne ukończone we Włocławku na ul. Bukowej.Dawno zapomniały, że dostały pracę dzięki znajomoscią, jak zaczynały pracę w bibliotece nie miały żadnego doświadczenia w bibliotece. Kto pierwszy jest bez winny niech pierwszy rzuci kamień? Może czas zastanowić się nad btymi słowami? Nie jestem tu za żadną stroną, tylko widze fakty.
piesku polowanie na etat bibliotekarza, a stanowisko dyrektora, to dwie różne sprawy. Nikt nie ośmiesza ludzi na stacji paliw tylko wskazuje na to, że pominięto sprawę doświadczenia, jako jedno z podstawowych kryteriów ubiegania się o stanowisko dyrektora – bibliotekarza, chyba to rozumiesz. Czy wyobrażasz sobie, że student po medycynie zostaje od razu dyrektorem szpitala, student pedagogiki dyrektorem szkoły !, ścieżka kariery zawodowej do stanowiska dyrektora ma swój przebieg – awansu zawodowego. A dyrektor naszej biblioteki wskoczył jak Filip z konopi. A jak uważasz, że kłamię to przeczytaj uważnie kryteria naboru ogłoszone przez Pana Burmistrza. A tak na marginesie niech się pochwali pan dyrektor gdzie odbywał praktyki, staż i w jakiej bibliotece był zapisany. Chętnie to zweryfikujemy!!!
Co za bzdury piszesz kaganiec. Pani dyrektor Ośrodka Kultury w Lubieniu Kujawskim, jak obejmowała stanowisko dyrektora nie miała żadnego doświadczenia na stanowisku dyrektora. Wykształcenie średnie posiadała, z czasem ukończyła WSHP we Włocławku i magisterke w Toruniu. Dostała prace za rządów tych samych osób co dzisiaj. On tylko został dyrektorem biblioteki. Nawet zawodówke mu wytykacie. Prezydenta po zawodówce mieliśmy i na Świecie szacunkiem go daża. Panie z biblioteki nie mają się czym chwalić, wykształcenie mają słabe, doświadczenia nie miały jak zaczeły prace i ze znajomością pozycji książkowych u nich bardzo krucho.
święta prawda nie miała doświadczenia! w czasach komunistycznych to przywoziło się dyrektorów z KC w teczkach
Piesku mówisz, że widzisz fakty. Ale coś z interpretacją ich u ciebie słabo. Jak to piesek coś zaszczeka i pomerda ogonem. Chyba pisałeś ten komentarz ,żeby coś napisać i bronić P. Roberta i dobrze. Ale co do faktów, to niestety bibliotekarka ma wyższe wykształcenie, a druga kończy studia. Prace na stanowisku bibliotekarskim, obejmowały w latach 90, na pewno musiały posiadać odpowiednie kwalifikacje na poziomie przynajmniej średnim. Jak widać podnosiły kwalifikacje, a tym samym swoje kompetencje. Czy zdajesz sobie sprawę z tego np. ilu ludzi z Urzędu Miasta powinien zwolnić Pan Burmistrz tylko dla tego, że są po szkołach średnich, niekiedy bez matury, a jednak Pan Burmistrz tego nie czyni, bo docenia doświadczenie, choć atakują go o pracę ludzie młodzi wykształceni, magistrowie !!!. Gdyby tak się miało dziać jak się zadziało w bibliotece, to i ty po kilku latach pracy powinieneś być wywalony na bruk , bo kandydat na twoje stanowisko miałby o 2 kursy więcej. Więc, to co napisałeś odbieram jako słabo merytoryczny komentarz.
PS. kaganiec ma rację co do tego, że nie rozumiesz na czym polega różnica w otrzymaniu etatu bibliotekarza, a etatu dyrektora biblioteki.
pies masz rację, czytając komentarze dochodzę do tych samych wniosków co Ty, Hipokryzja na całego, wypominanie wykształcenia, braku doświadczenia, protekcji … czysta obłuda piszących, w Lubieniu od dawna tylko w taki sposób dostaje się pracę zatem nie on pierwszy, panie bibliotekarki jak i reszta zarządzająca kulturą w naszym miasteczku stanowiska otrzymały dzięki tzw. znajomościom i nikt nie wypomni im tego bo mają zapewne szersze plecy niż ten młodzik. Nie zgadzam się z panującymi u Nas „zasadami rekrutacji” ale uczciwe podejście do tematu nakazuje wytknąć braki wszystkim piastującym urzędy a nie skupiać się wyłącznie na jednej osobie
dag masz rację wszyscy na urzędach nie mają wykształcenia, doświadczenia, a do pracy dostali się dzięki szerokim plecom. Z tego wniosek, że wszyscy o wąskich plecach robią na legalu.
Na tym polega arogancji władzy!. Obywatele, co oni znaczą! Czuje się, że Wiktorski chronicznie nie znosi spraw społecznych,ludzi, swoich wyborców. Jak trzeba być podłym, żeby użyć argumentów oszczędnościowych w stosunku do jednej z najmniejszych jednostek gminy. Pracowało przecież 3 bibliotekarzy, a teraz po odejściu Pani Lubeckiej już dwie. Więc po co było powoływać nowego dyrektora? ano po to aby wyrzucić na bruk długoletniego bibliotekarza. Burmistrz zapewne myśli, ze znów przechytrzył wszystkich. Nie!!! Panie Wiktorski, stanowczo za długo godzimy się na Pana niegodziwe metody. Jak Pan może określać kryteria naszych potrzeb, jak Pan przez tyle lat sprawowania władzy, ucieka przed społeczeństwem, jak przed zarazą. Może o tym, że władza należy do ludy, zrozumie Pan wtedy jak odstawimy Pana na ten sam bruk, na który skierował Pan, tą skromną bibliotekarkę. Niech Pan pamięta!!! i ta sprawa trafi do koszyka pamięci o Pana niecnych poczynaniach.
Bajka dla niegrzecznej Marysi.
Turbo naładowany, krążownik szos, trąba jerychońska grająca na weselach i w hotelach, dystrybutor z napędem. Trojański koń upleciony przez panów z ratusza – coś takiego miało ciebie olśnić, a w rzeczywistości odstrasza i oburza!
To jest ostateczny czas aby Pan Wiktorski zrobił rachunek sumienia, uderzył się w piersi i zmienił swoje postępowanie. Dobrze gdyby tą drogą poszli też nasi radni.