Zaznacz stronę

9  grudnia 2013 roku, na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września, 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198) zwracam się z prośbą do Pana Burmistrza o;

  1. Podanie  wysokości ekwiwalentu  za  nie wykorzystane  przez byłego burmistrza  urlopy wypoczynkowe  w kadencji 2010 -2014
  2. Podanie wysokości obecnej  odprawy dla byłego burmistrza
  3. Podanie kosztu  delegacji służbowych z użyciem  samochodu prywatnego  przez  byłego burmistrza  za poszczególne lata  od  2007 roku  do  2014 roku

22 grudnia 2014 roku otrzymuje odpowiedz;  czytaj > IMG

WAŻNE. Jak Państwo zauważyli, odpowiedz na mój wniosek sygnowana jest podpisem pana Ryszarda Machnowskiego / z up. Burmistrza/.  Zwracam uwagę na  treść  tekstu  zawartą w/wskazanej  odpowiedzi –

…prawo do informacji publicznej obejmuje uprawnienie do uzyskania informacji przetworzonej w takim zakresie, w jakim jest to szczególne istotne dla interesu publicznego. Skutkuje to wymogiem wskazania przez wnioskodawcę powodów, dla których uzyskanie przez niego informacji przetworzonej dotyczącej podania kosztu delegacji służbowych z użyciem samochodu prywatnego przez byłego burmistrza za poszczególne lata od 2007 roku do 2014 roku jest szczególnie istotne dla interesu publicznego. Wobec tego, że w swoim wniosku nie wykazał Pan, iż uzyskanie takich informacji jest szczególnie istotne dla interesu publicznego, ( nie musiałem! bo nie wiedziałem że organ zakwalifikuje ta informacje jako informację  przetworzoną? – od autora), powiadamiam, że w przypadku nie wskazania takich powodów w terminie 14 dni od dnia doręczenia niniejszego pisma wydana zostanie stosowna decyzja w tej sprawie ( umarzająca postępowanie – od autora)

Najogólniej mówiąc, muszę wykazać organowi iż ta informacja jest dla Państwa i mnie,  szczególnie istotna / ważna!/ dla interesu publicznego ( czytaj – Waszego).

Czyniąc zadość niniejszemu wezwaniu w dniu 13 stycznia br udzielam odpowiedzi. Oto jej treść;

Nie zapytałbym gdyby nie  medialne doniesienia związane z nie prawidłowym rozliczaniem delegacji służbowych przez niektórych  posłów, kosztem rzeszy podatników.  Przypomniało mi sie  dawne zdarzenie, kiedy to zarzut pana Pawła Wiktorskiego  skierowany w kierunku radnych -,, wykończycie mnie tymi posiedzeniami komisji” został zripostowany- „a ty nas swoimi wyjazdami służbowymi.

 Po ostatnich informacjach medialnych przeanalizowałem stan mojej wiedzy co do licznych delegacji służbowej byłego burmistrza pana Pawła Wiktorskiego. Pan Wiktorski wg mojej wiedzy b. często bywał w delegacji natomiast nie znam przypadku aby kiedykolwiek na sesji RM informował o skutkach tych wyjazdów.

Na ile te wyjazdy służbowe służyły m. in pozyskaniu środków unijnych na rzecz realizacji projektów  podnoszących jakość bytu mieszkańców na dziś i  w dalszej perspektywie czasowej nie wiemy.

Jaki był efekt wykorzystania formy kontaktu osobistego. – tez nie wiemy.  Czy ta forma delegacji podnosząca koszt po stronie podatnika była zasadna / efektywna/ – nie wiemy.  

Pozyskana wiedza jest szczególnie istotna dla  oceny  tej formy komunikacji i zarządzania oraz wypracowania  skutecznych metod komunikacji w sprawach w których kontakt osobisty nie jest konieczny a wymuszony.

Tak więc pozyskane informacje maja  istotne znaczenie dla  usprawnienia funkcjonowania gminnego organu / burmistrza/ samorządu terytorialnego .  Jan Koralewski

  5 stycznia br odbieram z poczty polecona  przesyłkę; czytaj –IMG_0001

art. 10 § 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego  w brzmieniu  –  Organy administracji publicznej obowiązane są zapewnić stronom czynny udział w każdym stadium postępowania, a przed wydaniem decyzji umożliwić im wypowiedzenie się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań.

Prosto z poczty udałem się do sekretarza UM Ryszarda Machnowskiego aby zapoznać się  i wypowiedzieć co do (…) zebranych dowodów i materiałów.

Pan Machnowski okazał  mnie; -mój wniosek,- odpowiedz organu na wniosek i moją kolejną odpowiedz. Czyli wszystko to co było i jest mnie znane. Na kolejne moje prośby o okazanie (…) zebranych dowodów i materiałów,  z uporem powtarzał to samo i … nie przedstawiał żadnych innych zebranych materiałów. Zapytałem do czego mam się wypowiadać skoro już się wypowiedziałem co do znanych nam obopólnie materiałów a innych  NIE MA!  I znowu ta sama „śpiewka” z strony sekretarza.

REASUMUJĄC

SZANOWNI PAŃSTWO. Art.10 § 1 Kpa jest obecnie bezwzględnym wymogiem  w postępowaniach administracyjnych o udostępnienie informacji publicznej, ponieważ nagminnie zaczęły występować przypadki ze decyzje odmawiające udzielenia informacji zapadały bez udziału strony /tj petenta –wnioskodawcy/ w postępowaniu.  Nie będę Państwa „zamęczał” szczegółowością tematu,  ponieważ postępowanie administracyjne to szerokie spektrum działań w których strony maja prawo uczestniczyć. Jeżeli strona jest tego pozbawiana to te  decyzje sa bezprawne i są sądowo- administracyjne przez organy nadrzędne uchylane.

Z drugiej strony nie można i nie wolno tego przepisu stosować jako „pustosłowie”, zasłaniając się wskazanym artykułem prawa  a jednocześnie nie stosując się do jego intencji. Jest to  działanie bezprawne. Niestety wobec mojej osoby pan Wiktorski a raczej pan Machnowski jako osoba upoważniona stosowali tego typu „manewry”. Czego przykładem jest to co powyżej. Czemu  to miało służyć? To było wiadome.

A czemu służy teraz? Uważam że jest to  dyskredytowanie  autorytetu i zaufania wobec obecnego włodarza bo jak by nie patrzeć sekretarz wykonał czynności w jego imieniu.