… wygrany ? kto przegrany? bynajmniej nie mam tu na myśli sam wynik wyborów w kontekście zmiany na stanowisku burmistrza ale wszystko to co np nie powinno sie zdarzyć a się zdarzyło / stało/. Zresztą „pisz-ta co chce-ta” co język …. ale od serca.
Zacznę; Wiktorski po 25 latach wraca na dyrektorskie /v-ce/stanowisko do DPS w Wilkowiczkach. Stanowisko czekało!
Po urlopie macierzyńskim do pracy wraca pracownica – matka. Stanowisko wcięło albo w najlepszym przypadku na innych warunkach /czyt. – gorszych/
Dodano 10.01.14. g. 23.00
Podałem dwa tożsame zjawiska diametralnie różniące się w skutkach. Nie komentowałem, oczekując komentarzy z strony czytelników. W zamian przypięto się do mnie – „ni z gruszki ni z pietruszki”. To może inaczej…
– „ z dobrze uposażonego stanowiska startuje na bardzo dobrze uposażone stanowisko w samorządzie pan Wilk, po kilkunastu latach sprawowania urzędu z racji nie przedłużenia mandatu pan Wilk powraca na zakonserwowane, dobrze uposażone stanowisko. . I ma wszystko i wszystkich w dupie / nie przepraszam/.
Z marnie uposażonego na mowę zlecenie czy inna okurwiałą umowę / czytaj – najczęściej z najniższą krajową / wasza żona, córka, wnuczka albo pani Owieczka / tu przepraszam jeżeli komuś źle się to skojarzyło / idzie na urlop macierzyński. Na jej szczęście i nieszczęście obecnie dość długi i chwała rządzącym. W jej przypadku az tak długi, że gdy powraca szef zdumiony patrzy, przeciera oczy i aj –waj co ja z tobą cholera mam. Stanowiska nie ma bo nie czekało albo się zredukowało tak przypadkiem albo umowa śmieciową, albo … albo jest takie na zasadzie – odwal sie „
I tak wilk pożarł owcę. A nacji, przepis prawny zakneblował umysł. A ja się nie zgadzam. Uważam, że jeżeli ktoś chce być samorządzie i odchodzi z stanowiska to jego ryzyko jak każdego innego pracownika. A jeżeli już to TWARDO egzekwowany przepis ze powracająca matka z urlopu macierzyńskiego, wraca na dotychczas zajmowane stanowisko z wszystkimi pozytywnymi zmianami zaszłymi podczas jej nieobecności.
No to co robić? … ON – już zapomniany powiedział „ nie ma wolności bez solidarności …”. A może sprawdzicie czy RIO nie nakazało podczas kontroli w DPS likwidacje w/w stanowiska. Może napiszecie do pana Kacy stosowne zapytania.
„Kruk, krukowi oka nie wykole” a ptaszęta dziobią się po dziobkach ku uciesze kruka. Amen.
KTO? Jest największym wygranym na przestrzeni ostatniej dekady samorządu? – odpowiedz – JAN JERZY KORALEWSKI
KTO? Jest największym przegranym (sic!) na przestrzeni ostatniej dekady samorządu? – odpowiedz – pani była bibliotekarka Wioletta S. Nie ma szans powrotu?
DLACZEGO? O tym w wolnej chwili, ale możecie pogdybać . Zapraszam.
P.S. pozdrawiam wszystkich komentujących bo jakby juz Was nie było nie miąłbym się na kim „zawiesić”. Prawda?
—————————————————————————————————————————————————-
Napisałem do „Andy” … Proszę mnie oświecić, które komentarze nie zostały upublicznione w tym Pański. W których zostały poprawione błędy ortograficzne….
No, cóż Andy nie odpisałeś. To ja Ci bezstronie odpowiem. W koszu mam aż 4 !!! komentarze za cały okres istnienia tego bloga i sa to komentarze tzw. spam. Błędów nie poprawiam bo to nie moja „broszka”. Zarzucanie mi bezstronności to wielka przesada. Gdybyś mi zarzucił milczenie to przyznałbym Ci racje. Tam gdzie mam problem chwilowo milczę, tak jak teraz milczę, bo nie tak miało być! Kumasz bezstronnie? Już proponowałem aby ktoś założył bloga dla naszej społeczności. I co? Ach prawda pojawił się blog lubien.net. Możesz tam się „przenieść” wraz z drzewem. Swoją drogą szkoda Cie tam. Mądry jesteś, tyle ze się motasz.
Dodano 30.12. g.21.30. na fb napisała do mnie bardzo młoda osoba. Tekst poniżej;
„Jeżdżą po Was jak po łysej kobyle, jakieś Roberty, (…) Najpierw na lubień net, a teraz na Pana blogu. Ale Wam to nie przeszkadza. Jeżeli nie zmienią się najbliżej postawieni przy burmistrzu, to będzie tak do końca świata, a nawet dłużej. Ale co tam, Marek Wiliński dobrym człowiekiem jest. Musi pamiętać o starej maksymie: kto ma dobre serce, musi mieć twardą dupę. Amen”
A ja Czytelnikom polecam;
https://www.facebook.com/video.php?v=572098442867323&pnref=story
i potraktujcie niniejsze linki jako życzenia na Nowy Rok. A wtedy; DRUGA JAPONIA, DRUGA IRLANDIA, GOSPODARKA NIEMIECKA I WIECZNIE ZIELONA WYSPA ….
Kto z nas będąc na wiejskim odpuście nie słyszał nawoływania:
– wszystkie losy wygrane! nie ma przegranych, są same wygrane!
Przechodząc cisnęło się na usta:
– nie ma wygranych, nie ma przegranych.
I tak człek brał udział w tym niecnym losowaniu, bo jakżeby inaczej,
przyjść z odpustu z niczym? I wygrywało się wazonik z kolorową z kwiatuszkiem w środku. Stawiało się w domu, w takim miejscu, żeby nikt nie widział.
Ci, którzy nawoływali do kupienia losu i brania udziału w loterii, to cwaniacy, którzy zawsze będą wygrani.
Ci, którzy biorą udział w losowaniu, to potencjalni przegrani. Lecz oni nie mogą się załamać. Uśmiechną się z porażki „wygranej” i pójdą dalej. Ot co.
Kto w naszej społeczności lokalnej jest wiecznie nawołującą osobą?
Chcącą za wszelką cenę swojej wygranej. To osoba błyskotliwa, inteligentna, zawsze na świeczniku. To odpustowy handlarz, czy strateg z logiką polityka?
Z tym pytaniem zostawiam Państwa samych. Uważajcie na losy z loterii.
Hm … dobrze ze nie jestem na świeczniku
Ciekawe zdjecie zamiescil Pan na swoim blogu. Pan Starosta Kaca wita powrotnie Pana Wiktorskiego. Ten sam Starosta Kaca oddelegowal wczesniej do walki o stanowisko Burmistrza swojego pupila Marka Wilinskiego. Wyglada tak, ze My Szare Zuczki podniecamy sie detalami a Stare Lisy wraz z Mlodym Wilkiem na zewnatrz pluja na siebie w rzeczywistosci trabia w jeden instrument.
ciekawe?
To jest absurd i sprawa powinna być dokładnie sprawdzona przez Regionalną Izbę Obrachunkową i przez Nadzór Wojewody jak można przez 25 lat „Trzymać” dla kogoś stanowisko po rocznym urlopie macieżyńskim nie mówiąc o urlopie wychowawczym o powrocie do pracy. Dziwię się Panu Staroście i Jego służbą że taki stan rzeczy był utrzymywany, ciekawe jeszcze jakie wynagrodzenie w-ce dyr. otrzymał i na ile to stanowisko stało się konieczne.
Niech autor bloga, który tak popiera Pana Wilińskiego odpowie na pytanie czy Pan Wiliński też skorzystał z urlopu bezpłatnego w swojej dotychczasowej pracy czy złożył wypowiedzenie i gdzie zamierza wrócić jeśli w przyszłych wyborach nie ludzie na niego nie zagłosują… A gdzie do pracy wrócił prezydent Włocławka? Stanowisko też czekało…
do fantówka…
Myślę, że ta osoba oprócz błyskotliwości i inteligencji ma dwulicowy charakter, a tak właściwie jego brak. Nie żądzą nią ani zasady ani morały. Liczy się tu i teraz. Jeśli cos jest niewygodne, nie po myśli to zawsze może stać się żartem, z którego niestety śmieje się tylko ta osoba. Ja nie znam żadnego polityka i trudno mi ją przyrównać do kogokolwiek, ale wydaje mi się, że polityk po to gra i się układa aby czerpać z tego korzyść. W tym przypadku raczej o korzyściach nie można mówić. Tu raczej chodzi o czerpanie pewnego rodzaju przyjemności z gry. Prowadzenie praktyk na żywym organizmie i badaniu, kto jak bardzo jest zorientowany, zawikłany i ile wytrzyma. Życzę tej osobie aby wylosowała PUSTY los na loterii, gdzie nie ma przegranych….
Wracajac do „Wiktorski po 25 latach”. Niestety istnieje taka mozlliwosc powrotu gdyz na to pozwala prawo. Jezeli po 4 latach rzadzenia P. Markowi zdazy sie przegrac wybory bedzie mogl spokojnie wrocic na stanowisko Rzecznika MZD we Wloclawku, chyba ze wczesniej jego stanowisko zostanie zlikwidowane. Mozemy zastanawiac sie nad sensem takiego przepisu, ale musimy je akceptowac. Ja sam krytykuje przepisy pozwalajace na wczesniejsze emerytury policjantow czy wojskowych, ktorzy po kilkunastu latach sluzby przechodza na Nasze utrzymanie zamiast np wykorzystac ich potencjal intelektualny w obwodach jednostek. TWARDE PRAWO, ALE PRAWO
masz rację ale większość psioczy na byłego burmistrza, że stanowisko na niego czekało i że to chyba jakiś przekręt a nie zdają sobie sprawy z tego co napisałeś, wystarczy pogrzebać w przepisach albo zapytać autora bloga, podobno organizuje porady prawne więc niech wytłumaczy też tą sytuację i wytłumaczy wszystkim zainteresowanym gdzie wróci Wiliński jeśli nie wygra następnych wyborów…
Robercie. Nie akceptuje przepisów które godzą w jednych a drugich uprzywilejowują. Po prostu szlag mnie trafia. Co do służb mundurowych / nie tylko/. Kiedy ja pracowałem, niemożliwością było „wyjść” z wojska nie mając 30 lat tzw. wysługi. Później sie to na tyle zmieniało / z przyczyn ekonomicznych kraju/ ze na własna prośbę można było opuścić szeregi WP już po 15 latach wysługi ale to była rzadko wykorzystywane możliwość z przyczyn b. niskiego uposażenia. A tak na podwórku cywilnym. Ja pamiętam czasy Gierka kiedy to na złamany paluszek / dosłownie /można było załapać sie w majestacie prawa na rentę po wsze czasy. Zapytaj mamusi ilu takich jest w naszej gminie.
Wracając jeszcze do mundurowych. Masz racje ze wielu z nich mogłoby być dalej wykorzystywanych po opuszczeniu jednostek na innych stanowiskach związanych obronnością np w OC gminy?! A wiesz co się dzieje z facetami którzy powrócili z tzw misji. Sa wykorzystywani czy wykopywani? Temat rzeka i każdy ma swoje racje a do wspólnych …daleko. Pozdrawiam
Odnośnie ostatniego wpisu dot. tej młodej osoby, powinna sobie uświadomic, że mamy prawo komentować też Pana Wilińskiego i autora bloga, chyba nie chodzi o to żeby tylko krytykować jedną stronę… Pisze, że jest on dobrą osobą, może faktycznie prywatnie taki jest ale jeśli chodzi o zagrani polityczne itp. myślę, że jest słabo poinformowana, młoda naiwna…
Może teraz ktoś założy bologa,w którym będzie śledził poczynania nowego burmistrza i jego świty… np mieszanie się w sprawy Lubienia Kacy i Wojtkowskiego, który najpierw powinien zająć się bezrobociem we włocławku… teraz będa sobie przypisywać utworzenie strefy ekonomicznej w Lubieniu, jednak nie oni doprowadzili do utworzenia fabryk na lotnisku.
Drodzy Uczestnicy Bloga.Chciałbym wyjaśnić kwestie dotyczące moich wpisów. W żadnym z nich nikogo nie obrażam, poniżam ani „nie jeżdżę jak po lysej kobyle”. Staram się obiektywnie oceniać rzeczywistość z równoczesnym poszanowaniem innego zdania oraz aktualnie oobowiązującego prawa. Jednocześnie pozwalam sobie krytykować zachowania niegodne Pracowników Gminnych wraz z piętnowaniem kłamstwa wypowiadanego przez każdą osobę pełniąca funkcje publiczna.
Zasługujemy na więcej.
Robercie starasz się” obiektywnie oceniać rzeczywistość z równoczesnym poszanowaniem innego zdania oraz aktualnie oobowiązującego prawa. Jednocześnie pozwalam sobie krytykować zachowania niegodne Pracowników Gminnych wraz z piętnowaniem kłamstwa wypowiadanego przez każdą osobę pełniąca funkcje publiczna.”
Czemuś tego chłopie wcześniej nie robił- prawo obowiązywało wówczas to samo a urzędnicza machina robiła co chciała reagowałeś? gdzie był wówczas twój obiektywizm na który, dziś się powołujesz
Rzeczywiście Matrix żałuję, że wcześniej nie zbierałem nigdzie głosu, ale wszystko przede mną bo Naszym Urzędzie jak na razie zmienił się tylko Burmistrz a cała maszyna pozostaje bez zmian.
Zmiana burmistrza winna nieść zmiany w mentalności etc urzędników. Ale niestety to trochę może potrwać. Maksymalnie kolejne 25 lat. Ile masz? teraz. Cierpliwości chłopie. Wytrzymaj.
…ach to obowiązujące prawo i niezawisłość sądów. Wielkie powroty do pracy p.Wiktorskiego, Pałuckiego, Kossedy, bibliotekarki…, o przepraszam Jej sąd nie przywrócił do pracy. Za dużo zarabiała, nie stać byłoby biednej jednostki samorządowej na taką rozpustę. Ciekawe, co na to Nowy Burmistrz, czy wie, że jedna bibliotekarka wpisała prawie 2 tys.książek do inwentarza i obsługuje czytelników całej gminy, tj.27 sołectw w tym 50 wiosek. Wie czy nie, na dwoje babka wróży.
To zależy. Czyja babka!?
Jakoś nie wydaje mi sie, aby treść jaka tutaj została zacytowana pochodziła od młodej osoby. Język nie ten i styl wypowiedzi pasujący do pojawiających się tutaj komentarzy pod różnymi nickami.
Popieram Roberta, mówi jak myśli, a że jest bezstronny to jest problemem. Ludzi w gminie przecież się szufladkuje albo są z nowym burmistrzem albo ze starym… To daje do myślenia, że sytuacja w urzędzie po wyborach jest napięta i w każdym spoza kręgu widzi się wroga.
Dużo się pisze o stronie lubien.net. ale ten blog też nie jest bez winy, zaginęły komentarze w tym mój zaraz po wyborach, pojawiły się na kilkanaście godzin a potem je wcieło. W niektórych wpisach po paru godzinach poprawiane są błędy ortograficzne.
Może bezstronni powinni mieć własny blog.
Andy. Wysłałem Ci maila. Oczekuje odpowiedzi na stronie bloga.Pozdrawiam
Anduś, bądź bezstronny, załóż bloga,fb, twittera, aska, stronę www, załóż sutannę i weź swój krzyż na plecy. Usiądź na kolanach burmistrza i powiedz, że go kochasz. Już to robiłeś, dasz radę. Może dla Ciebie zapuści wąsy i brodę.
Rozumiem dlaczego P. Wiola, bo ktoś musiał ponieść karę, bo miała czelność przeciwstawić się byłemu włodarzowi i radzie, a tylko zbiegi okoliczności spowodowały, że do niej mieli dostęp i mogli ją zwolnić. Nowy dyrektor, bo „stary” na emeryturze – jak marionetka w rękach poprzedniego burmistrza. Jej przegrana jednak nie polega tylko na zwolnieniu – tak właściwie na tym, że już nikomu jest nie potrzebna, że czas minął i nikt nie pamięta…ani o co tak naprawdę chodziło, ani jaki był jej wkład w całą sprawę…. Jednak nie rozumiem dlaczego Pan jest wygranym? Czytam Pana Bloga od dawna, zawsze Pan chciał lepszego lubienia, społecznego, solidarnego, doinformowanego, zaangażowanego itd…. Przeklinał Pan poprzednika i jego (jak Pan pisał) popleczników, którzy głosili podejście ciemnoty i skłócenia. Dużo wrogów Pan sobie zrobił, za dużo. Patrząc z perspektywy minionych miesięcy to raczej Pan nie wygrał…. nikt nie wygrał. Ani jeden mieszkaniec naszej gminy. Nadal rządzi analfabetyzm, ciemnota i STRACH…