I w kryzysie można zarobić i dużo zrobić. Tyle że trzeba posiadać tą umiejętność. Jak pamiętacie w nieodległych latach 2008-9 mieliśmy kryzys. Pamiętam jak wójt Chocenia publicznie / w GP/ komunikował – teraz należy budować infrastrukturę drogową bo tanio wychodzi. Wykonawcy łapią każdą robotę nawet po kosztach i poniżej aby przetrwać kryzys. No i co mądrzejsi budowali na potęgę. Nasz włodarz na sesjach mawiał w stylu- mamy kryzys, czasy niepewne, musimy powolutku etc ( bardziej dociekliwych zapraszam do lektury protokołów sesji z tamtego okresu).
EFEKT
Z rankingu „Gazety Prawnej” z 2009 roku wynika że wspomniany Choceń był na 49 miejscu a Lubień na 89 w rankingu gmin kujawsko-pomorskich(144) w wykorzystaniu dofinansowania ogółem z UE. Przed nami był Brześć Kujawski, Kowal i Izbica Kujawska.
Jeszcze gorzej wyglądało to w przeliczeniu na głowę mieszkańca. Lubień K., miejsce 100-e. Przed nami Kowal (14),Lubraniec (71), Izbica K. (76), Brześć K. (88), Chodecz (97)
A … na co-dzień; -ochy- achy, genialni, niepowtarzalni, niezastąpieni i … niezatapialni. A tu skrzecząca poniżej przeciętnej rzeczywistość. Na 144 gminy wynik na poziomie 100 kwalifikował Wiktorskiego znacznie poniżej przeciętnej. Jak jest dzisiaj. Nie trzeba rankingów aby zrozumieć iz jesteśmy w końcówce tego peletonu. Wystarczy popatrzeć na gminy ościenne . Jakie maja osiągnięcia, jak wyglądają, jakie mają ambitne plany -zamierzenia. No ale tu trzeba ruszyć tyłek, pojechać i zobaczyć. I koniecznie należy zajrzeć na ich strony internetowe. Kopalnia wiedzy. U nas kpina z wiedzy. Czy tak można funkcjonować? Ależ tak- można, czego wyrazem jest Państwa akceptacja. Ale niekoniecznie trzeba, o czym niniejszym informuje. Chciałbym jednocześnie jednoznacznie stwierdzić. Nie wszystko co Wiktorski robi należy zaraz krytykować w czambuł. Ja mówię o przeciętności włodarza i o pewnych cechach charakteru i umiejętności zarządzania które de facto Wiktorskiego winny nie klasyfikować do wyboru na stanowisko burmistrza.
Zamykając powyższe „dywagacje” – w którymś z regionalnych czasopism wpadło mi w oko zdjęcie Wiktorskiego na tle autostrady z jego komentarzem, że nie wyobraża sobie aby tej autostrady nie było. Ja natomiast nie wyobrażam sobie zdjęcia Wiktorskiego na tle popękanej a nie tak dawno wykonanej drogi np w Golach albo na tle rdzewiejącego przystanku PKS itd. Bo to nie ten adres nie ta osoba?No cóż onegdaj sekretarz UM na YouTube video, stwierdził -… wygląd przystanku świadczy o … mieszkańcach. Trafiony zatopiony.
NADWYŻKA BUDŻETOWA A … WYBORY
Bylem na ostatnim posiedzeniu Komisji Rewizyjnej dotyczącej przyjęcia sprawozdania Burmistrza z wykonania budżetu za 2013 rok. Komisja najbardziej zafascynowana była faktem iż z 2013 roku zostało ponad milion nie wykorzystanej kwoty. Natomiast merytoryczna treść całości sprawozdania nie była godnym obiektem zainteresowania komisji. A przecież kto jak kto ale komisja rewizyjna ma ogromne uprawnienia kontrolno- sprawdzające a stąd i wynikające obowiązki. No cóż brak wiedzy skutkuje brakiem kontroli społecznej nad organami władzy samorządowej a to z kolei przenosi się wprost na wzrost / lub nie/ dobrobytu społeczeństwa. Dużo by gadać.
Wróćmy do tego miliona. Jak na wielkość budżetu naszej gminy ta nadwyżka jest ogromna i powinna wzbudzić istotne zainteresowanie komisji rewizyjnej i budżetowej. Pytanie skąd się wzięła. Źródło? Dlaczego i co nie zostało wykonane w 2013 roku, ewentualnie co mogło być wykonane. Dodam iż szukanie nadwyżki budżetowej w latach poprzednich tej kadencji byłby bez celowe. Prędzej zobaczylibyście deficyt i to dość pokaźny.
Otóż mamy rok wyborczy AD 2014. Ruszyła machina klucia w oczy działaniem na wszystkich frontach. Są i będą roszczenia z rożnych grup społecznych. Trzeba jakość po kapeczce wybierających zadowolić. I tą rolę wg mnie spełnia pieniądz publiczny. Taki milionik, świetna sprawa!. I o to chodzi. I mamy to co mamy. Zakręconą rzeczywistość przynosząca krociowe zyski rządzącym i orbitującym. Kółko się zamyka za sprawa milionika. Amen!
Wiktorski w ten sposób, czyli za publiczne pieniądze, robi sobie kampanię wyborczą. Przez trzy lata nie ma , bo kryzys, bo to , bo tamto. Na finiszu kadencji są pieniądze i jest łaskawość dla najbiedniejszych, najbardziej poszkodowanych i …itd. Ludzie już rozpoznali, na czym polega sukces wyborczy włodarza. Przewidywalność zachowań burmistrza, znana jest niemalże każdemu obywatelowi. Pamiętajcie Państwo! jak go z powrotem wybierzemy, to już w grudniu tego roku będzie ogłaszał, że kryzys, środki unijne już zapomnijmy o nich- czytaj nie do zdobycia, nie ma, nie da, nie dołoży. Chyba nie o takiej gminie marzyliśmy!
To, że nasz to nygus wiadomo nie od dzisiaj. Sąsiedzi z Chodcza narzekają na swojego burmistrza, rada kontroluje, obcina pensje. Choć lubieński burmistrz, w rankingach, lokuje się za chodeckim, krytykowanym burmistrzem. Naszej ,,Milczącej Radzie,, nic nie przeszkadza, nic nie nie pokoi. Dla nich wszystko idzie gładko i pięknie. Ożywają jedynie jak im tata-tatulek, tuż przed wyborami, dróg nie podsypie – standardowym kruszywem!!!. Hahahahahaha.
Miernota na całej linii. Proszę milion jest!, ale nie w rozumie.
Ciekawe dlaczego burmistrz mając MILIONOWĄ nadwyżkę nie spłacił zadłużenia gminy ?.
Panie Koralewski dobrze, że Pan konsekwentnie rozpina ten gorset samorządowy. Tak dalej być nie może. Wiktorski na drogi, w tym roku, przewidział parę przysłowiowych groszy, a milion zachował na co? Domyślam się, że na swoją kampanię wyborczą. Niedługo sesja absolutoryjna. Zobaczymy, czy znajdzie się choć jeden radny i zapyta się milionera Pawła. Skąd ta forsa i na co zamierza przeznaczyć PUBLICZNE PIENIĄDZE!.