Pod takim tytułem ukazała się w ulotce Stowarzyszenia ‘ Z Drugiej Strony” o nazwie roboczej – Lustro Gminy-, mojego autorstwa króciutka informacja o śmieciach. Po prostu wyręczyliśmy na tyle o ile mogliśmy Pana Pawła Wiktorskiego z obowiązku informowania o tak ważnych sprawach swoich „poddanych”.
Skapowała się chłopina, że popełniła kolejną gafę a lud, co nieco uświadomiony może to zapamiętać na czas wyborów i 13-go bm., na stronie internetowej UM http://lubien.com.pl/ zostały zamieszczone istotne dla nas wszystkich informacje dotyczące ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Takie informacje na stronach internetowych innych gmin powiatu włocławskiego ukazały się znacznie wcześniej a u nas dopiero 13-go maja br. Kuriozalne jest to, iż kolorem czerwonym zaznaczono informację. Uwaga: termin składania deklaracji upływa 15.05.2013 r
Tym samym informowani mieli aż dwa dni czasu na złożenie deklaracji!!! Dalej informacja; ·Wszystkie formalności można załatwić w Biurze Obsługi Klienta /parter/ Urząd Miejski Lubień Kujawski, ul Wojska Polskiego 29, dla osób posiadających podpis elektroniczny przy pomocy poczty elektronicznej e-mail: deklaracje@lubien.com.pl
Tak naprawdę to u-internetowienie naszej Gminy jest na poziomie kamienia łupanego a cóż dopiero z posiadaczami podpisu elektronicznego, ale o tym innym razem.
Wracając do tematu.
Za gazetą „ TU I TERAZ” http://kujawy.media.pl/czytelnia.php?id=5 str.9 , informuję, iż nasi radni akceptując projekt uchwały Wiktorskiego, zaakceptowali 26 marca na sesji RM, najwyższą opłatę śmieciową od gospodarstwa w powiecie włocławskim. Gmina Choceń najniższą w której to za selektywnie zebrane śmieci oplata wynosi 7 zł, za zmieszane 14 zł od osoby, u nas odpowiednio 12 zł i 20 zł. U sąsiada za ”granicą” w Łaniętach przyjęto opłatę 5 zł w systemie – od osoby.
Ale … ale, sami jesteście sobie winni.
Na zebraniu mieszkańców w grudniu ubr / wg Wiktorskiego – nielegalne(sic!)/, mimo moich głośnych protestów, daliście się Wiktorskiemu „wmulić „ w głosowanie, kto jest za opłatą rzędu – 25 zł. GŁOSOWALIŚCIE!!! Nie znając składników opłaty etc. No to macie. „Tata” Was załatwił zgodnie z życzeniem. Mnie to przypomina sytuacje, kiedy to na jednym haku wisi droga kiełbasa a na drugim jeszcze droższa. Ekspedientka pyta-, którą pani chce. Kochanie tą drogą, bo tamta jest za … droga. Super?! Kochani, kwiatków teraz, co niemiara, hołdy tanio wyjdą a zyski … bokiem.
Czemu tak późno zostały zamieszczone te informacje? Mniemam, iż, dlatego ze do zadań Sekretarza UM należy w szczególności; zapewnienie sprawnego funkcjonowania Urzędu, organizacja pracy i koordynacja działań podejmowanych przez komórki organizacyjne Urzędu. Pan Sekretarz w osobie Pana Ryszarda Machnowskiego jest tak zabiegany od drzwi do drzwi, iż o należnych mu obowiązkach opłacanych sowicie przez podatników w wysokości 109.527.97zł rocznie / za 2011r/ po prostu zapomniał. Poza tym Burmistrz dołożył Sekretarzowi na barki inne dodatkowe zadania; jako osoba wydająca decyzje administracyjne w imieniu burmistrza. W tym jak „uwalić” pytania w ramach informacji publicznej zadane przez „oszołoma” Jana Koralewskiego. Cholera zdolny facet mógłby być „Pierwszym», ale nie gryzie się reki, która … dobrze … karmi. Nawet, jeżeli ta ręka jest be?! Nieprawdaż?
P.S.
Informację, o której powyżej napisałem w ciągu tych 5 dni przeczytało raptem 25 osób w tym 3 razy ja. Z tego wynika ze ta forma informowania petentów w gminie się nie sprawdza a ci dwaj panowie twierdzą, że wszystko jest o key. Kurcze, to zahacza o jakąś dewiację umysłową.
Panie Sekretarzu a co z tym pudłem informacyjnym stojącym na piętrze o którym to Pan Sekretarz informował z takim nabzdyczeniem że ha..ha. A może to pudło to tajemne urządzenie służące Panu i Burmistrzowi do kontaktowania się z istotami poza ziemskimi w ramach spotkań IIIº z UFO.
Kopnijcie się Panowie na korytarz do UM m. Kowala i tam zobaczycie jak świetnie jest wykorzystane to urządzenie. Jego ekspozycję etc. Podpowiedz- gratisowa! Nie dziękujcie.
Z refleksem Gminy i jej pracownikami faktycznie jest coś nie tak. Jest jeden wyjątek-piątek-. Załatw coś drogi petencie w ten dzień. Będzie się to równało z cudem. Pani K. wyjechała w teren (do domu). Pan D. w terenie (dom). A Pan Burmistrz na posiedzeniu kawowym w szkole u przemiłych Pań Dyrektorek, czyli teren, dom. A co to z tego,że piątek? Jest to normalny dzień pracy, który obowiązuje urzędnika, by w niej być od…do. Widocznie w/g pracowników naszej Gminy, piątek należy do weekendu. No to siema do poniedziałku drogi petencie.
Jeśli urzędnicy wyjechali w teren. Sprawę przejmuje Czerepak, gdyby urzędnicy nie wyjechali w teren, sprawę i tak przejął by Czerepak, bo to główny urzędnik-jeden z dwóch cenzorów gminny. I wiśta wio!!!
Ojej, to w UG jest punkt informacyjny? Na pierwszym piętrze? A jak to się ma w przypadku osób niepełnosprawnych, u których obsługa wszelkich nowości technicznych jest pestką. Pewnie specjalnie tam postawiono, by się broń Boże o nic nie zapytać wystraszonej pani na parterze albo żeby młodzież nie popsuła.Zapewne posłuży lata całe.A może wymyślą jakiś certyfikacik, to ogłoszą, że można korzystać, ale za opłatą.
Jeśli chodzi o śmieci, to drogo! Mało tego, bardzo drogo! Jak mają się ludziska deklarować, skoro nie wiadomo, kto te śmieci będzie zabierał. Dobre, dobre… Najważniejsze, żeby posegregować, zapłacić, a póżniej to wszystko ciach na przyczepę komunalki.
Jak to przyjemnie usiąść i poczytać niezależnego politycznie bloga. Wy też to lubicie, co? Tak poświntuszyć po kryjomu. Wszak wszystko, to, co zakazane-smakuje najlepiej. Znam takich, co to hołdują Władzy, mało-kochają Wodza-a włączają w zaciszu domowym stronę bloga.Wtedy to śmieją się i mają dreszczyk na plecach, że ktoś jest odważny, wytyka, ośmiesza, jest przeciw.
Są też tacy, którzy szczękają ze złości, ale nie o nich.
Znam też takich, co nie czytają, tylko pytają innych (co tam słychać?). Ale nie włączą komputera, bo boją się, że Wielki Brat ich zobaczy i ukarze.
Czytajcie więc, ekscytujcie się i”kciuki” do góry!