…trzeba im pomóc, co państwo na to? Pyta w swoim komentarzu czytelnik o nicku „J23” . Pyta w kontekście zabezpieczenia w lokale mieszkalne, młodzież kończąca 18 lat, opuszczającą Domy Dziecka , rodziny zastępcze spokrewnione i niespokrewnione.
Dobre pytanie, czy złe? Bardzo dobre! A przecież takich czy innych pytań w kontekście wpisu powinno być wiele! Ale Państwo milczycie. Dlaczego?
Wczoraj tj 25 sierpnia były 272 wejścia na stronę wpisu. Nie zmieniło to w stosunku do dnia poprzedniego oceny wpisu in plus /7/, in minus /2/. Wynik suma summarum jest mało miarodajny. Nie pozwala autorowi odczytać trafności i oceny zagadnienia dokonanego przez czytelników. A to ważne.
To samo zjawisko przy sondzie. 5 głosów za lokalami dla potrzebujących i 3 za sprzedażą. Dla kogo ten wynik jest miarodajny? Dla nikogo! Włodarz taki wynik może po prost – olać. I będzie miał rację.
Jestem zdegustowany. Mieszkanie jest jednym z trzech najważniejszych i podstawowych warunków pozwalających GODNIE żyć. A tu – cisza.
Nie o mnie tu chodzi ani o członków mojej biologicznej rodziny. My mamy.
Chodzi o tych co nigdy z różnych przyczyn, mieszkań własnych mieć nie będą. Jesteście pewni ze Wasze dzieci , siostry, bracia, wnuki, przyjaciele, koleżanki i koledzy, poradzą sobie w te materii bez pomocy państwa /samorządu/?
Tak na marginesie, mógłbym „zdjąć” z wpisów ocenę artykułu a przy sondzie pokazać tylko wynik w % . Tyle, czy byłoby to fair wobec zainteresowanych.
Następny temat tez będzie dotyczył spraw lokalowych. W kontekście pustostanu po szkole w Morzycach. I też będę pytał – co Państwo ….? Bo włodarz zamierza przeznaczyć budynek na Środowiskowy Dom Społecznej.
Jeszcze jedno. Mam nieodparte wrażenie ze co poniektórzy oczekują z mojej strony „sensacji” na blogu w kontekście ocen/-y/ osoby sprawującej władzę. Pan Marek Wiliński na stanowisku które objął zderza /-ył/ się także m.in z sprawami, zjawiskami, które siłą rzeczy były mu obce i nieznane. Popełnia błędy jak każdy początkujący. Sa i takie które nie powinny się zdarzyć! Generalnie sprawy idą w dobrym kierunku a że sa pewne zewnętrzne uwarunkowania to powinniśmy je znać i ocenić. Moje usytuowanie w sztabie wyborczym Pana Marka obliguje mnie najpierw do obopólnego omówienia sprawy. I gdy zajdzie potrzeba społeczna będę pierwszy który zajmie stosowne stanowisko. W tym i krytyczne.
O kuchni tych wyborów, oczekiwaniach, ustaleniach i osiągnięciach zamierzam napisać po roku sprawowania władzy przez Pana Marka Wilińskiego.
Na zakończenie zachęcam wszystkich do aktywnego „klikania”. Pozdrawiam. Jan Koralewski
P.S. po ok. tygodnia niniejszą prośbę zdejmę z bloga.
Jak dobrze zrozumiałem po roku urzędowania Pana Burmistrza zamierza Pan dokonać oceny jego działalności.
Mam nadzieje, że w Panskim sprawozdaniu znajdą się również fatalne decyzje Pana Wilinskiego, których niestety jest dużo i nie można ich usprawiedliwiać brakiem doświadczenia.
Przecież kandydując na Burmistrza Pan Marek obiecywał b. dużo i chyba miał świadomość rangi urzędu.
… każdy ma prawo do oceny i osądów. Ja tez.
Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych, a zapominać o swoich. Mali ludzie czerpią olbrzymią radość z błędów i gaf popełnianych przez ludzi wielkich