AUTOSTRADY PĘKAJĄ – DROGI W GMINIE PĘKAJĄ. WŁADZA – NIE PĘKA!
O pękających autostradach w budowie głośno ostatnio było w mediach.
…Należy podkreślić, że jakość asfaltu ma 90-procentowy wpływ na spękanie. Potwierdzają to najważniejsze międzynarodowe badania, dlatego już od kilku lat mówię, że trzeba zmienić rodzaj stosowanego asfaltu… Naprawa popękanych dróg nie stanowi problemu, jednak skróci żywotność nawierzchni. – Drogę uszkodzoną trzeba wyremontować, ale coś, co zostało uszkodzone nigdy nie osiągnie tej trwałości, co nowa konstrukcja.” – wyjaśnia Dariusz Słowiński, przewodniczący Polskiego Stowarzyszenia Wykonawców Nawierzchni Asfaltowych.
Co u nas popękało? Na wybudowanych drogach na b. lotnisku Czy tylko sam asfalt, czy także podbudowa?. Zapewne odwierty dałyby na to odpowiedz. Naprawa będzie kosztować. Nie wspomnę o żywotności drogi. Kto? Za to jest odpowiedzialny? Wykonawca, inwestor – czyli gmina, projektant, czy też a może głównie nadzór inwestorski z strony gminy.
Droga kolo Superfos-u po niespełna kilku latach eksploatacji tez popękała.
Za to drogą w Chojnach można się naprawdę z dumą chwalić, mimo usilnych starań jednego z rolników, który stara się, co roku ją podorać!
LAMPY, KTÓRE ŚWIECĄ W… DZIEŃ!!!
(…) Zaoszczędziliśmy także na kosztach oświetlenia miasta: poprzez zakup energii elektrycznej w drodze przetargu. Pomimo wzrostu cen energii i wybudowania nowego oświetlenia, zapłaciliśmy dzięki temu za oświetlenie ulic 40 tys. zł mniej niż w 2010 roku… pisze w liście do podatników-mieszkańców Kowala burmistrz Eugeniusz Gołembiewski
Sąsiedzi oszczędzają a w Lubieniu… trwają.
PRZYKRE, ALE TO… ŚWIADCZY O MIESZKAŃCACH.
Moja chata z… a co za nią to nie moje. Inna sprawa, że tym akurat miejscem/ ul. Przejazd/ zajmują się kolejne komisje Rady Miejskiej i nic! Będziecie czekać na pieniądze unijne, aby z tym bałaganem zrobić porządek raz na zawsze?
A CO TUTAJ WYPŁYWA?
…w bezpośredniej bliskości plaży – kąpieliska.
To pytanie kieruję do burmistrza Pawła Wiktorskiego. Winien wiedzieć, ponieważ jest włodarzem gminy tak długo, że niektórzy mieszkańcy zdążyli się urodzić, pożenić i urodzić dzieci. A i ostatnio bywa tam w przy okazji rożnych imprez kulturalno-rozrywkowych.
Poza tym, teraz jest dobry moment by poczyścić cały ten teren, który jest zaśmiecony przez krasnoludki, przyciąć niepotrzebne krzewy etc. Całość potrzeb, wniosków i postulatów była i jest opisana w protokołach komisji Rady Miejskiej.
LEŻĄCA INFORMACYJNA TABLICA SOŁECKA…
w sołectwie Bagno to wyraz stosunku sołtysa i władzy gminnej do lokalnej społeczności. Leży tak od kilku m-cy. W ten sposób, „zwyczajowo przyjęty” władza komunikuje się z społeczeństwem.?
Zwrócę uwagę na zdarty z słupa plakat informujący o poborze krwi. Czyżby jakiś wyznawca… Ale żeby w ten sposób!
CENTRALNA TABLICA INFORMACYJNA
Podoba się? Tak wizytówka w centralnym punkcie miasta. Świadczy o mieszkańcach czy o włodarzach?
Właśnie przeczytałem w Gazecie Pomorskiej z piątku 2-go marca, iż latarnie w gminie Chodecz na noc w godzinach od 23.00 do 4.30 są wyłączane. Oświetlenie nie będzie wyłączane w centrum miasteczka z uwagi na funkcjonujacy tam monitoring / u nas o monitoringu tylko sie mówi/. Gmina zaoszczędzi kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie. Podobne rozwiązania funkcjonują od dawna w wielu gminach. Oczywiste jest ze takie decyzje musza być oparte na rzetelnych przesłankach, aby nie „wylać dziecko z kąpielą”.A może mieszkańcy w tej mateii mają jakieś sugestie, bo ponoć Gmina samorządem stoi i mieszkancy mogą…a nawet musza wspóldecydować o tym ” jak żyć Burmistrzu”.
Pozdrawiam.Jan Koralewski
Trochę przykry ten artykuł, ale niestety prawdziwy. A więc po kolei:
1. Popękany asfalt to nie jest objaw tylko tej zimy czy tego roku, droga na golach zrobiona jakieś 2-3 lata temu jest pełna takich spękań i chyba był czas władze miały czas zareagować. Pieniądze idą w błoto, a my będziemy jeździć po nowych łatanych drogach.
2. O lampach to bardzo nie ma co pisać. Musi ktoś tego pilnować, żeby włączały i wyłączały się kiedy trzeba.
3. Na ulicy przejazd był bałagan od kiedy tylko pamiętam, co więcej ulicę tą znają bardzo dobrze amatorzy trunków pod chmurką.
4. Na temat jeziora, jego zagospodarowania i terenów wokół niego można napisać książkę. Władza nie umie wykorzystać potencjału tego miejsca. A można by zrobić bardzo wiele..
* Położyć kostkę brukową od miasta do plaży przy linii brzegowej jeziora. To samo można zrobić na górze. Postarać się o chodnik wzdłuż drogi na Kanibród, a potem od skrzyżowania z drogą na Czaple do amfiteatru. Zrobić porządny parking, bo teraz samochody tam jeżdżą jak chcą. Postawić kosz na śmieci, wiele ludzi odwiedza to miejsce także poza sezonem letnim. Można zrobić promenadę, można pokusić się o ścieżkę pieszo- rowerową wzdłuż wschodniej części jeziora, po drodze miejsca biwakowe, miejsca na rodzinnego grilla czy wyłożone kamieniami miejsca na ogniska. Zdaje sobie sprawę,że to ostatnie zadanie do najłatwiejszych należeć na będzie, ale dla chcącego nic trudnego.Warto wyciąć niepotrzebne drzewa, przy jeziorze wzdłuż ścieżki z Lubienia do plaży. Warto postarać się uzupełnić brakujące lampy oraz uczulić policjantów na częstsze patrole w tamtym miejscu. Choceń ma swoje święto motorów, Lubień niech zrobi święto motorówek sterowanych na jeziorze albo bicie jakiegoś rekordu z księgi Guinessa.
5. Jeśli chodzi o tablice, to tak samo jak z lampami, ktoś tego musi pilnować, nie trzeba nic więcej.
Na koniec dodam jeszcze, że może warto pomyśleć o jakimś forum na Pana stronie, rozwiesić kilka plakatów i zachęcić ludzi do pisania tego co im się nie podoba, co można zmienić. Ulotka wiele nie kosztuje, internet ma większość z mieszkańców. Na pewno wiele opinii będzie stronniczych lub kuriozalnych, ale ciekawych na pewno też nie braknie.
Odnosnie forum.Bardzo istotna uwaga.Już nad tym myslałem, ale wowczas temat odpuścilem. Czas do tego powrócić i to szybko. Dzieki i pozdrawiam.
Droga w Nartach przy tej kopalni żwiru to dopiero tor przeszkód… przejeżdżam okazjonalnie , ale można uszkodzić sobie auto.