Zaznacz stronę

20-go lutego 2012 roku w ramach informacji publicznej zadałem pytanie Panu Wiktorskiemu;

1.      Proszę o informacje o sumie środków finansowych przekazanych szkołom, pod koniec ubiegłego roku, z wyszczególnieniem wysokości środków dla ZPO. Podanie celu przekazania niniejszych środków finansowych         

Pismem  z dnia 5 marca Pan Wiktorski odpowiada – (…) ponadto co do pozostałej treści wniosku proszę o jego doprecyzowanie w zakresie  okresu  i tytułu środków  finansowych przekazanych szkołom. Z tak sformułowanej  prośby  zawartej w pkt 1 Pana wniosku nie sposób podać informacji publicznej prostej.

Jestem ciekaw czy Państwo moje pytanie zrozumieli, czy tez faktycznie to czarna magia

14 marca 2012 roku odpowiadam;

Nie jestem w stanie doprecyzować okresu przekazania środków finansowych szkołom, ponad określenie czasookresu użytego w zapytaniu z dnia 20.02 br., ponieważ nie jest mnie znane w takim zakresie, w jakim jest przez Pana oczekiwane. Mogę „doprecyzować „ na zasadzie, co dla mnie oznacza – „pod koniec roku ubiegłego” Wg potocznego rozumowania przez ogół obywateli w tym i mojego jest to okres bliżej grudnia niż września.

Nieznany jest mi tytuł przekazanych środków finansowych. Logiczne jest, iż gdybym wiedział, to nie pytałbym.

W tej sytuacji, musze podeprzeć się – „co wieść gmina wówczas niosła” A niosła że szkoły dostały  z gminy(?) dodatkowe środki na dodatkowe zajęcia. I to potwierdzają liczne, ale niestety, nieformalne źródła.
Mam nadzieje, iż spełniłem dodatkowe(!) oczekiwane przez Pana wymogi, co pozwoli Panu udzielić stosownej informacji w czasie krótszym niż – do 14-u kolejnych dni.

Pozwolę sobie przypomnieć ze w dobie współczesnych technologii informacyjnych, dobrze jest się posłużyć takim środkiem jak telefon, aby wyjaśnić wątpliwości.


Dodam jeszcze, iż takie stawianie sprawy
, uznaje, jako działanie na zwłokę

23 maja 2012 roku Pan Wiktorski odpowiada; / patrz  skan odpowiedzi/.  Mam opowiedz ze środki zostały przekazane  na dodatkowe zajęcia dydaktyczne. Długo to trwało. Wygląda na to iż w tej sprawie  procesy myślowe u pana Wiktorskiego były znacznie spowolnione.

Dalej jednakże brak odpowiedzi o wysokości przekazanych środków finansowych.

25-go czerwca  składam zażalenie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego – patrz skan dokumentu

Prosząc o zajęcie stanowiska.

4-go lipca otrzymuje tzw. postanowienie  z SKO, które uznaje moje zażalenie za niezasadne. Możecie Państwo zapoznać się z wyjaśnieniem stanowiska SKO oraz z wskazaniem, co należy w tej sytuacji czynić. / skan postanowienia/

Dla mnie stanowisko i wskazania SKO nie wnoszą nic nowego. Znam tą procedurę. Dlaczego więc wnosiłem zażalenie do SKO zamiast skargi do WSA? I to jest dobre pytanie. Wybaczcie nie teraz …poczekajmy na finał.

WAŻNA w tej całej sprawie jest postawa włodarza. Milczeć, przeciągać, gmatwać i nie odpowiadać. Czas zakończyć te …

P.S.

Już na dniach  (…), a najczęściej kłamie – WŁADZA!

http://www.zdrugiejstrony.org/wp-content/uploads/2013/02/20130203-1.pdf

http://www.zdrugiejstrony.org/wp-content/uploads/2013/02/20130203-2.pdf

http://www.zdrugiejstrony.org/wp-content/uploads/2013/02/20130203-3.pdf

http://www.zdrugiejstrony.org/wp-content/uploads/2013/02/20130203-4.pdf

http://www.zdrugiejstrony.org/wp-content/uploads/2013/02/20130203-5.pdf

http://www.zdrugiejstrony.org/wp-content/uploads/2013/02/20130203-6.pdf

http://www.zdrugiejstrony.org/wp-content/uploads/2013/02/20130203-7.pdf