Zaznacz stronę

30 maja br poprosiłem pana Wiktorskiego o udostępnienie kserokopii protokołu kontroli Ośrodka Kultury, która Urząd Miejski przeprowadził w 2013 roku.

Pan Wiktorski, upoważniony pan Machnowski, oraz radca prawny / tak, tak mają radcę prawnego a my mamy …figę/  potrzebowali az 30 dni aby wysmażyć mi odmowną decyzję  ws udostępnienia niniejszego protokołu. Zaje…cie trudne zadanie dla trójcy jedynego rodzaju?

Ochrona danych osobowych, ochrona dóbr osobistych i co ciekawe ….zastrzeżenia (sic!) z strony dyrekcji OK są podstawą do odmowy udostępnienia niniejszego protokołu.

Przypomnę iż ok. roku temu anonimowi „mieszkańcy” napisali list do Przewodniczącego Rady  Miejskiej informując o nieprawidłowościach w działalności tut. Ośrodka Kultury zarzucając dyrekcji głownie niesprawiedliwy dostęp do…. wycieczek. Prościej ujmując zarzut;  korzystanie z dobrodziejstw  OK prze grupy – osoby uprzywilejowane przez dyrekcję Ośrodka Kultury.

Pan Burmistrz ekspresowo powołał komisje w składzie p. Ryszard Machnowski/ przewodniczący komisji/oraz  p. Wanda Mordzak i p. Danuta Bujalska,   która  to komisja pod przewodnictwem pana sekretarza / czytaj; prawej ręki burmistrza/ ostro zabrała się do roboty.

Prawdopodobnie, rychło okazało się ze bata na „kobity” nie ma. Więc  następuje poszerzenie zakresu kontroli. Taki –wicie- trał. Trałowanie trwało bez mała dwa miechy i … dupa! a raczej g…o. I cisza tzw. grobowa. Nawet radni,  nie mają zielonego pojęcia o wynikach kontroli i ewentualnych zaleceniach pokontrolnych. W protokołach komisji ani słowa nt wyników kontroli.  Oj radni, radni jacyż Wy nieporadni! Wyników kontroli NIK i RIO nie poznaliście a teraz tej kontroli nie znacie. Mój boże, jakaż nieporadność!

Cisza i odmowa udostępnienia protokołu wg mnie oznacza tak naprawdę jedno. Nie potwierdziły się zarzuty wobec OK.

Po co wiec to wszystko?. Wg mojej  oceny z zemsty.. Panie z OK  czynie i  dzielnie „walczyły” wraz z Biblioteką o nie połączenie tych obu instytucji. I wygrały! Przytarły nosa Wiktorskiemu i Machnowskiemu. Nie bywałe?! Trafiła kosa … I tak jest zapewne ponownie w przypadku tejże kontroli. Przypomnę iż już wcześniej Komisja Rewizyjna  kontrolowała OK. I co? Też nic. O pardon, przewodniczący RM wyciął z budżetu OK. 30 tys. zł.  A one miały czelność przeżyć i  nie „upaść”. Mało tego idą do przodu jak burza!

A anonim? Wszystko wskazuje na to iż nie jest on dziełem „mieszkańców” Bo gdyby był to z szacunku do mieszkańców, władza; czytaj Wiktorski powinien ogłosić; – TAK, macie rację wyciągam wnioski etc!  lub – NIE , nie macie  racji kontrola nie potwierdziła, etc. A on milczy – po raz kolejny przegrany!

Gdyby Wiktorskiego  inteligencja dorównywała  mojej, napisałby do mnie jak powyżej  i wszystko byłoby w porządku. Byłaby to adekwatna odpowiedz na anonimowe zarzuty.

Szanowni Państwo. Nigdy nie przypisywałem sobie jakiś szczególnych zdolności, geniuszu czy tez jedynej racji. Napisałem to co czuje i to co wiem, a  co do inteligencji to … jedyna najprawdziwsza prawda (sic!).

P.S. Od odmownej decyzji odwołałem się do wyższej instancji. Cdn.